sobota, 3 lipca 2021

Jasne i ciemne

 

         Bywa przejrzyście, czysto i biało. Bywa spokojnie i łagodnie. Pulsuje pod skórą oczekiwanie na jeszcze, na jutro, na beztroskie czemu nie.

Są ludzie, którzy rozsiewają wokół dobrą, jasną energię, pachnące jak świeże pranie, jak skoszona trawa. Mają iskierki w oczach i taki rodzaj akceptacji tego, co widzą, który zdradza mądrość pogodzenia się z tym, z czym pogodzić się trzeba. Lubię taką moc. Każdy podróżny się przy niej ogrzeje.

            Moja energia jest ciemna i duszna. Zapewne. Jest męcząca i ciągle niezadowolona. Nie przestaje pytać, podważać, chcieć więcej i zawsze czego innego. Ściska skronie. Budzi w nocy, wibruje w powietrzu, sprawiając, że stajesz się czujny. Wiem, trzeba mieć dużo odwagi i siły. Wiem, nie sposób uprzedzić, przygotować na to. Wiem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz