środa, 30 marca 2016

Samotne planety


Po latach wracam do lektury "Małego Księcia". Jesteśmy samotnymi planetami krążącymi po różnych/tych samych orbitach... A jednak dorośli są bardzo dziwni, dziwni i śmieszni... Omijamy się tak skutecznie, to nasz nadrzędny cel. Samotność? Jeśli coś staje się normą, złe jest wszystko inne, obce, nieznane, przerażające. Tak więc samotność jest dobra. Naprawdę.

wtorek, 29 marca 2016

stressed out


Jesteśmy zestresowani, ciągły niepokój to nasz znak rozpoznawczy, ten stan uniesienia ściska nam gardło. Dla kilku groszy w kieszeni i statusu jednostki przystosowanej społecznie wyrzekamy się siebie. Ty i ja.

 
 

czwartek, 24 marca 2016

Odchylenie autentyzmu


Zrzeszam się z dziwadłami wszelkiej maści, z szaleńcami, skrzywionymi umysłowo i emocjonalnie, z buntownikami bez wyboru, utożsamiam się z każdym przejawem odchylonego autentyzmu na tym padole zwielokrotnionej i powielanej bylejakości, wygodnictwa i najzwyklejszego skurwysyństwa.


 
 

niedziela, 20 marca 2016

Lusterkowe wcielenia


Stłoczenie, szum i mijanie się na korytarzach bez dotykania, muskania, przenikania. Nowe odkrycia, zwłaszcza jedno - konkretnie niekonkretne - odkrycie rozdwojenia się, życia dodatkowego, kolejnego lusterkowego refleksu. Mówiłaś kiedyś, Emmo, że przynależność do klanu "papierowych kulek" skutkuje doznawaniem, co i rusz, obcości tego, co nas spotyka.



Przyobleka się maskę, bez świadomości, odruchowo, w geście obronnym. Bez udziału woli, bez zastanowienia. Mechanizm, instynkt przetrwania dyktuje każdy kolejny krok. Jeśli oswoję nowy teren, będę za niego odpowiedzialna. Nieoswojenie więc jest bardziej komfortowe, bezpieczne. Czy o to mi chodziło?

środa, 9 marca 2016

Jeszcze nie wiem, czy żyję...


Przygoda z innym życiem trwa. Jeszcze nie mogę się w nim zadomowić. Nie mogę też oprzeć się wrażeniu, że właśnie wtedy, gdy stąpałam nad krawędzią, osunęła mi się stopa. Można przecież nie wiedzieć, że się umarło...