czwartek, 31 grudnia 2015

Cold night


Moje noce są zimne. I nie jest to żaden powód, by żyć wiecznie. To powód, by wiecznie trwać w pragnieniu, zamyśleniu, marzeniu, że gdzieś tam, blisko, daleko, tuż, tuż, czeka na mnie twój ciepły policzek.

- Przejaskrawiasz - mówi on.

Tak, ciągle nie mogę się nadziwić, że jesteś, choć nie ma cię wcale. Czas rośnie, olbrzymieje i puchnie. Ile to już zawodów za nami?

3 komentarze:

  1. ,,Moje noce są zimne.I nie jest to żaden powód , by żyć wiecznie ''. Księżyc ma na ten temat nieco inne zdanie...oprócz policzka niczym się on od nas nie różni .

    pozdrawiam Sebastian

    OdpowiedzUsuń
  2. ,,Moje noce są zimne.I nie jest to żaden powód , by żyć wiecznie ''. Księżyc ma na ten temat nieco inne zdanie...oprócz policzka niczym się on od nas nie różni .

    pozdrawiam Sebastian

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jednak różni się, my - istoty emocjonalne bez tego "ciepłego policzka" zamarzamy. A serce jest po to, by go używać, nie tylko tęskniąc.

      Pozdrawiam i dziękuję, że zaglądasz. Podziwiam tę Twoją wnikliwość.

      Usuń