czwartek, 8 listopada 2012

Nie mów mi o tym


Wiem, że w przychodni lekarskiej spotkałeś tę ładną dziewczynę, z którą czasem mijaliście się na mieście. Rozmawialiście długo dla zabicia czasu. Zaprosiłeś ją na kawę, bo przecież było tak przyjemnie, a ona coraz bardziej ci się podobała. Nie, nie zrobiłeś nic złego. Kiedy później wracałeś do domu, myślałeś o niej. Uśmiechałeś się pod nosem, przypominając sobie strzępki zdań, które wypowiadaliście ostrożnie ponad parującymi filiżankami. Tylko przed wejściem na klatkę schodową pomyślałeś o mnie i skrzywiłeś usta, bo to wszystko jednak nie było dla nas dobre, a ty, tak znikąd, znów poczułeś się takim samym jak dawniej skurwysynem. Tego dnia postanowiłeś już więcej do mnie nie dzwonić. Ja to wiem, choć przecież mój telefon milczy. Nie musisz mi mówić podobnych rzeczy. Nigdy mi o nich nie mów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz