Dziedzictwo myśli dawno przebrzmiałych i kręte wciąż drogi
niepewności. Oto co zostało nam dane - jarzmo większe niźli
wartość podarku. Błądzić nieustannie, zatapiać się we własnym
„nie wiem” i szukać, szukać, szukać. Przemierzać wertepy
wypaczonych sensów, przystanie idei, oazy poezji. I ronić łzy w
obliczu zachodzącego słońca, wciąż tak nieludzko idealnego,
niezłomnego, ciągle tego samego, dawcy życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz