poniedziałek, 5 lutego 2018

Już wiesz...


"Nie zakochuj się w kobiecie, która czyta,
w kobiecie, która czuje zbyt wiele,
w kobiecie, która pisze ...
Nie zakochuj się w kobiecie wykształconej, czarodziejce, rojącej, szalonej.
Nie zakochuj się w kobiecie, która myśli,...
która potrafi wiedzieć, zdolnej wzbić się do lotu,
w kobiecie, która ma wiarę w siebie.
 
 

 Nie zakochuj się w kobiecie, która śmieje się lub płacze, gdy się kocha, która potrafi przekształcić swego ducha w ciało, a nawet więcej... w kobiecie, która kocha poezję (są one najbardziej niebezpieczne) lub w kobiecie, która może stać pół godziny przed obrazem, która nie może żyć bez muzyki.
Nie zakochuj się w kobiecie intensywnej, zabawnej, błyskotliwej, zbuntowanej, zuchwałej.
Niech nigdy nie zdarzy ci się zakochać w takiej kobiecie.
Bo gdy zakochasz się w tego typu kobiecie,
czy pozostanie z tobą czy nie, czy będzie cię kochać czy nie,
od takiej jak ta kobiety nigdy nie wrócisz wstecz.
Nigdy."


Martha Rivera Garrido

 

środa, 24 stycznia 2018

Niewiele, prawie nic


Pisanie nigdy nie było proste. Z czasem stało się jeszcze trudniejsze, bo przecież doszło tyle zakazów, nakazów, prawideł, do których trzeba się stosować, jeśli zależy nam na pracy nad warsztatem. A mnie zależy, choć to droga przez ciernie. Palce cierpną na samą myśl o przelaniu na kartkę pierwszej myśli, bo chociaż nie jest zła, żadna nie jest zła, to tylko drogowskaz, to potem już tylko pustka, pytania, wątpliwości i lęk, że za ta napuszoną fasadą słów nic się nie kryje. A przynajmniej niewiele.
 
 

poniedziałek, 22 stycznia 2018

Trawa i mech


Czy można bać się słów? Jasne, że można. Bywają ciężkie, wieloznaczne, puste, to wcale nie lepiej, koślawe, nieumiejętnie używane, rzucane na wiatr, połykane odruchowo, smakowane z rozmysłem, zapisywane na marginesach, zapominane. A to jeszcze nie wszystko.

Boję się zacząć spajać je w klamrę sensu, bo chociaż wierzę w wiele sensów, nie wiem czy istnieje jakiś nadrzędny, który całą resztę łączy i podtrzymuje. Zapewne samo poszukiwanie tej prawdy określa wszystko, czego próbuję się dowiedzieć. Jeśli jednak tą prostą prawdą się zadowolę, zatrzymam się, porosnę trawą i mchem.


sobota, 20 stycznia 2018

Z uznaniem



Kłaniam się z uznaniem porażona koniecznością banalnych rozmówek, powielanych bezzasadnie, bezrozumnie, bezosobowo, byle tylko zapchać życiową pustkę, ciszę rozkładającą się brunatnym pyłem między jednym uchem a drugim, od synapsy do synapsy, nieczynnej rzecz jasna, zamkniętej na cztery spusty.