sobota, 26 października 2013
Przywilej istnienia
Przywileje rozdane zostały dawno temu, zbyt dawno, by jeszcze ktoś to pamiętał. Żyjemy, umieramy i przechodzimy dalej według tych samych reguł, które wpisane zostały w istnienie świata przy pierwszym jego tchnieniu. Nikt i nic nas od tego przykazania nie uwolni, choć ponoć już ktoś próbował. Być może kiedyś jeszcze powróci i rozsądzi godnych i niegodnych wiary, jaką ocalił, jaką starał się raz jeszcze wskrzesić w ludzkich sercach. Wiarę w miłość, która jest wszystkim – doskonałością i pełnią.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ktoś Ci pomagał, czy sama na to wpadłaś...?
OdpowiedzUsuńA że banał? Tak, masz rację, banał. W takich "odkryciach" nikt mi nie musi pomagać, sama jestem wystarczająco banalna jak widzisz :P
UsuńTreść mi się podoba. I tekst mnie ujął jak raz, tym, że nie przekombinowany jak to u młodych polonistek jest w zwyczaju, a Ty się od razu unosisz:)
UsuńPs. Ja też jestem.
Znów mylne wnioski;) Nie unoszę się, ależ skąd, jakem banalny i prosty człowiek potykający się o wystające kamienie, ponad które wznieść się nie umiem. I nie taka już młoda jestem chyba :P
Usuń