Ludzie - którzy sami są przecież procesem - boją się tego, co niestałe i zawsze zmienne, dlatego wymyślili coś, co nie istnieje - niezmienność, i uznali, że to, co wieczne i niezmienne, jest doskonałe. Przypisali więc niezmienność Bogu. I w ten sposób stracili zdolność rozumienia go.
Prawiek i inne czasy, Olga Tokarczuk
od Tokarczuk to ja mogłabym wiele zdań przepisać
OdpowiedzUsuńjakże prawdziwe to, co znalazłaś
Mnie też nieco przeraża to, że każde niemal zdanie Tokarczuk odbija się we mnie jak w zwierciadle. To moje ostatnie satori.
Usuńczytałaś Biegunów? ja od tego zaczęłam. Jakbym dostała obuchem ...
OdpowiedzUsuńCzytałam. Postanowiłam przeczytać wszystkie pozycje Tokarczuk, które są dostępne w mojej bibliotece. Za każdym razem dostaję obuchem. Wyciszenie ale i niepokój jej obrazów zapadają gdzieś głęboko. I pomyślałam, że nie umiem już właściwie używać słów, jeśli kiedykolwiek umiałam...
Usuńo mnie się też to zdarza, spojrzenie przez ramię i widzisz siebie buńczuczną która myśli, że coś wie. I masz taki błysk, ze to pisanie jest bez sensu, bo nigdy nawet na stopień nie wejdziesz ...
OdpowiedzUsuńczęsto mi się to zdarza, pocieszam się tym, że nie muszę, nie musze być ani Dostojewskim ani Tokarczuk, jestem ja w danej chwili, może głupia naiwna ignorantka ale ja. i też mam prawo ...
nie myśl że nie umiesz, myśl sercem i tak działaj, reszta sie nie liczy. przynajmniej ja tak to widzę, nie daj sie zakopać mistrzom